"The Singin' Hills Sessions: Mojave" - powrót do pisania i nowa EP Billy'ego Raya Cyrus'a (Recenzja) [Polska Wersja]
Hej 😉
Dawno już nie pisałam na blogu, mimo że w gatunku muzycznym Country pojawiło się kilka nowych albumów 😀. Jednak ostatnio brakowało mi zapału, aby wziąć i coś napisać. Osobiście jestem zdania, że nie należy robić czegoś wbrew sobie (w tym przypadku pisać opinie o albumach, gdy po prostu nie ma się na to ochoty 😅).
Ale dzisiaj postanowiłam zrecenzować najnowszą płytę Billy'ego Ray'a Cyrus'a "The Singin' Hills Sessions: Mojave", która została wydana 6 Listopada 2020.
EP-ka składa się z 5 utworów:
1. Mama Said Knock You Out - interesujące intro oraz aranżacja muzyczna. Przypomina mi trochę utwór piosenkarza "Geronimo" z albumu "Storm In Heartland" (1994).
2. Ghost Dance - podoba mi się intro piosenki oraz zastosowane tutaj instrumenty muzyczne. Głos artysty w tej kompozycji jest przejmujący. W takich utworach Billy Ray Cyrus najbardziej pokazuje swoje zdolności wokalne (moje zdanie).
3. 99 Single Wide - sposób śpiewania przypomina mi piosenkę "He's Mine" z płyty "Back To Tennessee" (2009). Podoba mi się zastosowana tutaj aranżacja muzyczna.
4. Holdin' On - fajne intro. Słychać tutaj użycie technologii (autotune?), ale według mnie jest to najlepsza kompozycja na tej EP-ce.
5. Good At Goodbyes - dzięki aranżacji muzycznej oraz sposobowi wykonania piosenki można odnieść wrażenie, że słucha się kompozycji Country z dawnych lat.
Na przestrzeni lat można zauważyć, że Billy Ray Cyrus nie boi się eksperymentować z nowymi sposobami tworzenia muzyki. Artysta trochę odszedł od takiego typowego gatunku Country, co widać w 1 utworze na tej płycie. Jednak kolejne kompozycje nie jako nawiązują do tego rodzaju muzyki, zwłaszcza piosenki: "99 Single Wide" i "Good At Goodbyes". Osobiście chciałabym, żeby artysta wydał cały album zamiast EP-ki, ale cieszę się że pojawiły się nowe kompozycje w jego wykonaniu.
Oceniam tą EP na: 4,5/5.
JP.
Komentarze
Prześlij komentarz